Kosmiczny sukces absolwenta PŁ

24-11-2022

Wśród absolwentów Politechniki Łódzkiej jest naukowiec, który jako drugi Polak może polecieć w kosmos. Jest nim dr inż. Sławosz Uznański, który znalazł się na liście astronautów ogłoszonej przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) w Paryżu (23 listopada). Ten wybór to ogromny sukces, a dla nas satysfakcja, że Sławosz Uznański w drodze do kariery naukowej i kosmicznej skończył studia w Politechnice Łódzkiej.

 

Z Politechniki Łódzkiej...

Sławosz Uznański jest absolwentem kierunku elektronika i telekomunikacja. Pracę dyplomową napisał pod kierunkiem prof. Zygmunta Cioty z Katedry Mikroelektroniki i Technik Informatycznych na Wydziale Elektrotechniki, Elektroniki, Informatyki i Automatyki (2008 r.). Studia skończył z 3 lokatą na 98 absolwentów jego rocznika.

Jak podkreśla dziekan Wydziału dr hab. inż. Jacek Kucharski

- Na protokole komisji egzaminu dyplomowego, na którym jest celująca ocena ze studiów,   znalazł się odręczny dopisek, który pojawiła się niezwykle rzadko w tej formie, mówiący o tym, że Komisja jednomyślnie postanowiła postawić ocenę celującą ze względu na znakomitą pracę dyplomową i odpowiedzi na egzaminie dyplomowym.

Równocześnie Sławosz Uznański zdobył dyplom École Polytechnique de l'Université de Nantes. Był bowiem pierwszym studentem Wydziału EEIA, który realizował program podwójnego dyplomu w ramach umowy zawartej z tą jedną z najlepszych francuskich uczelni kształcących inżynierów. Promotorem dyplomu ze strony Polytech’Nantes był prof. Przemysław Bąkowski.

Dwa lata po skończeniu studiów w 2011 roku mgr inż. Uznański doktoryzował się z zakresu mikroelektroniki na Université d’Aix-Marseille. Miał wówczas 27 lat.

w kosmos i ...

Kontrakty ESA otrzyma sześciu astronautów, a 11 znalazło się na liście rezerwowej. Sławosz Uznański jest w tej drugiej grupie. W informacji prasowej Polskiej Agencji Kosmicznej POLSA czytamy - Ci pierwsi mają praktycznie zagwarantowane loty na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), a może nawet na którąś z misji księżycowych NASA realizowanych z udziałem ESA. Rezerwowi w każdej chwili mogą do nich dołączyć i rozpocząć intensywne szkolenie, jeśli ESA rozszerzy programy załogowe, w szczególności wykorzystanie ISS.

By się znaleźć w tym elitarnym gronie dr inż. Sławosz Uznański musiał pokonać ponad 22 tysiące kandydatów z całej Europy w trwających półtora roku eliminacjach ESA. Kandydaci przechodzili różnorodne testy wiedzy o kosmosie i technologiach kosmicznych, inteligencji i sprawności obliczeniowej, umiejętności rozwiązywania złożonych, nietypowych problemów pod presją czasu, odporności psychicznej i zachowania zimnej krwi w warunkach stresu. Poddani byli szczegółowym badaniom medycznym i przeszli szereg rozmów kwalifikacyjnych.

do CERN

Jak informuje POLSA dodatkową przewagę dr. inż. Sławoszowi Uznańskiemu dało doświadczenie nabyte w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych (CERN) w Genewie. Pracuje tam jako operator Wielkiego Zderzacza Hadronów LHC. Specjalizuję się w projektowaniu wysoce niezawodnej elektroniki pracującej w środowiskach radiacyjnych, takich jak akceleratory kosmiczne czy cząstki.

Z tym jednym z największych ośrodków badawczych na świecie współpracują także naukowcy z Politechniki Łódzkiej. Można wspomnieć, że jeszcze w listopadzie odbędzie się obrona kolejnego doktoratu realizowanego we współpracy Katedry Mikroelektroniki i Technik Informatycznych z CERN.

Dr inż. Wojciech Cichalewski z Katedry mówi

- Moje kontakty ze Sławoszem Uznańskim dotyczyły głównie zagadnień dotyczących akceleratorów. Z racji tego, że podjął on pracę w ośrodku CERN, ja zaś prowadziłem badania we współpracy z ośrodkiem DESY w Hamburgu - pracowaliśmy nad różnymi, zaawansowanymi systemami akceleratorów liniowych oraz kołowych. Nasza komunikacja, choć ograniczona, dotyczyła głównie wymiany wiadomości oraz doświadczeń na temat prac nad zagadnieniami związanymi z akceleratorami X-FEL/FLASH oraz LHC jak również poszukiwaniem ewentualnych pól współpracy. 

Wybór dr inż. Sławosza Uznańskiego do grona astronautów ESA odbił się szerokim echem. Jak zaznaczył Grzegorz Wrochna, prezes Polskiej Agencji Kosmicznej

- Jest to ogromny sukces naszego astronauty, ale także wyróżnienie Polski. Nasz rozwój i postęp cywilizacyjny jaki nastąpił w ostatnich dziesięcioleciach, został zauważony i doceniony przez partnerów europejskich. W czasie spotkań ESA usłyszałem wiele ciepłych słów o naszych firmach i naukowcach, którzy odgrywają coraz większą rolę w programach ESA. Mam nadzieję, że wybór Polaka do rezerwy astronautów będzie zarazem najlepszym bodźcem do dalszego rozwoju sektora kosmicznego w Polsce jako sygnał, że rozwój kraju odbywa się poprzez inwestycje w najnowocześniejsze technologie – w tym te kosmiczne.