Przywództwo oparte na win win

11-09-2020

Strategia win-win, czyli wygrana - wygrana pomaga osiągnąć obopólne korzyści dwóm stronom pewnego procesu i być użyteczna w różnych sferach życia. Zasada ta może być stosowana w biznesie, przywództwie, w relacjach z rodziną, przyjaciółmi i dziećmi.

Win-Win to strategia, która bierze się pod uwagę interesy wszystkich stron wchodzących w określone relacje i znajduje rozwiązanie, w którym wszyscy odnoszą korzyści. Dzięki takiemu myśleniu nawet potencjalni konkurenci mogą zostać partnerami.

Wchodząc w kontakt z drugim człowiekiem, wchodzisz z nim we współzależność, co oznacza możliwość wywierania wpływu na tego człowieka, czyli przywództwa. Aby skutecznie i długofalowo kierować innymi niezbędne jest myślenie w kategoriach win – win i postawa dążenia do obopólnego zwycięstwa. Ludzie często uważają, że jeżeli jesteś miły, to nie jesteś twardy, jeżeli jesteś asertywny, to nie jesteś życzliwy. Tymczasem aby działać w myśl zasady win-win masz być miły, ale potrzebujesz również rozwagi, wrażliwości, empatii i odwagi.

Mentalność dostatku

Podstawą filozofii win-win jest mentalność dostatku. Oznacza ona, że zasobów wystarczy dla wszystkich, zarówno TY jak i JA możemy zyskać. Taki sposób myślenia wywodzi się z poczucia własnej wartości i bezpieczeństwa. Osoby z mentalnością dostatku lubią dzielić się prestiżem, uznaniem, profitami, a także udziałem w podejmowaniu decyzji. Dla nich zwycięstwo to skuteczne współdziałanie, które przynosi korzyści wszystkim zaangażowanym. Win-win to nadawanie rzeczom określonego biegu w sposób jakiego nie mogłaby osiągnąć żadna z biorących w tym udział osób, gdyby pracowała samodzielnie.

Inne strategie działania.

  • Wygrana - przegrana

Podejście wygrana-przegrana może być strategią „na chwilę”, bo przegrany być może będzie się chciał odegrać, albo nie będzie z tobą podejmować żadnych wspólnych interesów w przyszłości. Na tej strategii oparta jest tzw. konkurencja, która powszechnie panuje w korporacjach.

  • Przegrana - wygrana

Ja przegrywam, ty wygrywasz. Za tym idzie komunikat: Rób ze mną co chcesz, nic mi się nie udaje, chcę tylko spokoju, zrobię wszystko by go utrzymać.

  • Przegrana - przegrana

Jeśli spotka się dwoje ludzi zainteresowanych głównie sobą, rezultatem będzie, sytuacja w której oboje poniosą straty, czyli przegrana – przegrana. Ludzie skoncentrowani na wrogu pragną tylko przyczynić się do straty drugiej strony, nawet własnym kosztem. Strategia przegrana – przegrana jest zauważana w kompromisie, gdy obie osoby czują, że niektóre pożądane przez nie rezultaty zostały osiągnięte, a inne nie. Taki kompromis rodzi uczucia niezadowolenia i rozczarowania. W przypadku konfliktu interesów kompromis nie jest najlepszą strategią. Lepiej skupiać się i znajdować korzyści dla obu stron.

  • Wygrana

Ludzie z mentalnością wygrana koncentrują się na zabezpieczeniu swoich pozycji, zostawiając innym dbanie o ich własne pozycje.

Czy zawsze opcja „win win” jest najlepsza?

Oczywiście, nie zawsze. Jeśli np. zależy ci na stosunkach z inną osobą, a sprawa, w którą jesteście wspólnie zaangażowani jest twoim priorytetem, możesz powiedzieć Moje stosunki z tobą są ważniejsze, zróbmy zatem jak ty chcesz.

W większości współzależności na dłuższą metę najlepiej sprawdzi się sytuacja wygrana - wygrana albo nie robimy interesów.

Postawa win-win oraz wynikająca z niej współpraca dotyczy kierowania innymi i przywództwa. Jest źródłem sukcesu w interakcjach na wielu płaszczyznach. Gdy używasz tego modelu, zakładasz, że ludzie chcą się komunikować w taki sposób, by osiągnąć to, czego pragną oraz, że chcą szanować integralność i interesy innych. To założenie nie musi być nawet prawdziwe, żeby było skuteczne. To raczej postawa, że druga strona ma intencje win-win, a nie dociekanie jak jest naprawdę. Dzisiejsze przywództwo oznacza dogadywanie się z ludźmi jak twierdził Mahatma Gandhi. W książce „Wiarygodność. Jak ją zdobyć i utrzymać” James M. Kouzes i Barry Z. Posner doszli do ważnej tezy - Ludzie idą za liderem nie ze względu na to, że ten ma władzę, ale dlatego, że spełnia ich oczekiwania.

(Pełna treść artykułu znajduje się na stronie Biura Karier)