Po raz drugi podbili Australię

22-11-2017

Drużyna Lodz Solar Team po raz drugi ukończyła prestiżowy wyścig pojazdów elektrycznych, zasilanych energią słoneczną - Bridgestone World Solar Challenge 2017 w Australii.

Studenci pokonali słynną trasę Stuart Highway, biegnącą przez ponad 3000 km z Darwin do Adelaide, prezentując pierwszy w historii tego wydarzenia samochód 5-osobowy i bijąc swój wynik sprzed dwóch lat.

Lodz Solar Team to zespół studentów Politechniki Łódzkiej, działający w ramach SKN Miłośników Motoryzacji Instytutu Maszyn Przepływowych Wydziału Mechanicznego. Od 3 lat pracują nad konstrukcją pojazdów napędzanych energią słoneczną. W 2015 roku odbyła się premiera ich pierwszego tego typu samochodu – Eagle One. W tym roku zaprezentowali Eagle Two, nową konstrukcję pięcioosobowego pojazdu miejskiego.

 

Przed startem 

Start wyścigu poprzedziły testy statyczne i dynamiczne na torze Hidden Valley. Pierwszego dnia sprawdzano zgodność stanu faktycznego pojazdu z dokumentacją, klatkę bezpieczeństwa, sprawność świateł, kamery cofania, klaksonu, baterię oraz ładowanie, a także szybkość wysiadania pasażerów z pojazdu. Druga część testów odbyła się dzień przed startem. Wszystkie pojazdy musiały wykonać jak najszybszy przejazd pełnego okrążenia z maksymalną liczbą pasażerów w samochodzie. Czas przejazdu decydował o kolejności startu. Następnie, testowano drogę hamowania oraz zwrotność.

8 października w mieście Darwin wystartowało aż 40 drużyn, reprezentujących uczelnie z całego świata. Zawodnicy byli podzieleni na 3 kategorie – Challenger (liczy się czas przejazdu z Darwin do Adelaide), Cruiser (klasa pojazdów miejskich, w której należy przewieźć jak najwięcej osób na jak najdłuższym dystansie) oraz Adventure (pojazdy niespełniające wymogów innych klas). Eagle Two skonstruoany przez Lodz Solar Team wystartował w klasie Cruiser.

Tegoroczna edycja wyścigu przyniosła wiele zaskakujących wydarzeń i problemów. Jeszcze przed startem, bolid drużyny z Cambridge University uległ poważnemu wypadkowi, a kierowca trafił do szpitala. Bolid zespołu z Teheranu został uszkodzony podczas transportu do Australii, co uniemożliwiło jego udział w zawodach. Pozostałe drużyny również napotkały mnóstwo problemów, a największym z nich była zaskakująca pogoda.

Kierowca Eagle Two. Kierowca Eagle Two.

foto: Lodz Solar Team

 

Niesprzyjająca pogoda

Rozpoczęcie zawodów o tydzień wcześniej niż w poprzednich edycjach, jak przyznaje główny koordynator zawodów – Chris Selwood, spowodowało nie tylko mniejszy pobór energii słonecznej przez panele fotowoltaiczne, ale przede wszystkim gwałtowne burze z silnymi porywami wiatru. Dla wielu zespołów przejazd w takich warunkach oznaczał koniec wyścigu.

Drużyna z PŁ również nie uniknęła niespodziewanych wyzwań. Strategia uwzględniała dane pogodowe zebrane przez zespół podczas poprzedniej edycji, na podstawie których projektowano pojazd, dobierając np. rozmiar baterii. Po pierwszym dniu wyścigu Lodz Solar Team plasował się na drugiej pozycji, tuż za wielokrotnymi zwycięzcami z Eindhoven. Niestety, drugiego dnia wyścigu warunki pogodowe znacznie się pogorszyły i ulewny deszcz nie pozwolił na utrzymanie miejsca w czołówce.

Na mecie wyścigu. Na mecie wyścigu.

foto: Lodz Solar Team

- Mimo że pojazd dzielnie brnął z prędkością 60 km/h, ładowanie baterii nie było zadowalające, a silny deszcz przedostał się do środka bolidu – przyznaje Damian Walisiak, kierowca pojazdu. Drużyna w związku z tym zdecydowała o przetransportowaniu bolidu na lawecie do najbliższego Control Stopu. Według tegorocznych zasad, w takiej sytuacji zespół został przeniesiony do klasy Adventure. Razem z łódzkimi zawodnikami trafiło tam, aż 20 zespołów.

 

Na mecie

Pomimo niesprzyjających warunków, drużyna nie poddała się i walczyła o pobicie rezultatu sprzed dwóch lat. Ostatecznie przybyła na metę wyścigu w Adelaide z wynikiem 4496 osobokilometrów (liczba osób podróżująca w bolidzie pomnożona przez przebyty przez nie dystans). Samochód przeszedł również testy praktyczności, jak np. montowanie fotelika dla dziecka, parkowanie równoległe czy ilość bagażu, którą można umieścić wewnątrz (do łódzkiego pojazdu udało się zmieścić nawet rower). W tej kategorii zespół zajął piąte miejsce.

 

Inicjatywę studentów w każdym roku działalności wspiera nie tylko Politechnika Łódzka, ale również Urząd Miasta Łodzi i prezydent Hanna Zdanowska.