Laureat językowej olimpiady

24-07-2019

Emilian Gałązka, student II roku na kierunku Biomedical Engineering (IFE) zajął 3. miejsce w XX Ogólnopolskiej Olimpiadzie Języka Angielskiego dla Studentów Wyższych Uczelni Technicznych.

Sukces doceniły władze Centrum Językowego PŁ oraz IFE. Laureat otrzymał dodatkowe nagrody ufundowane przez dyrektor CJ dr Magdalenę Nowacką oraz dyrektor CWM dr inż. Dorotę Piotrowską.

Mgr Joanna Łyżwa, koordynator Olimpiady z ramienia CJ PŁ zachęca wszystkich studentów naszej uczelni do udziału w przyszłych edycjach Olimpiady.

Od prawej: dr inż. Dorota Piotrowska, Emilian Gałązka, dr Magdalena Nowacka i mgr Joanna Łyżwa Od prawej: dr inż. Dorota Piotrowska, Emilian Gałązka, dr Magdalena Nowacka i mgr Joanna Łyżwa

foto: Anna Gryszkiewicz

Wywiad z laureatem

Z Emilianem Gałązką rozmawiają mgr Joanna Łyżwa i mgr Magdalena Gałaj.

 

CJ: Co czuje zdobywca 3. miejsca w tak prestiżowej olimpiadzie?

EG: Pierwsze co mi przychodzi do głowy to radość i duma. Po międzyuczelnianych eliminacjach do II etapu olimpiady zakwalifikowało się aż 197 studentów z całej Polski. Bardzo się cieszę, że znalazłem się w finale i jako jeden z 10 studentów miałem możliwość wygłoszenia prezentacji.

 

CJ: Wiele kroków musiałeś przejść, żeby dotrzeć do finału. Opowiedz o olimpiadzie.

EG: I etap to eliminacje międzyuczelniane, odbywają się w grudniu. Po przeczytaniu ogłoszenia na stronie internetowej zgłosiłem się do Koordynatora Olimpiady. Zapisałem się na eliminacje - wspólne dla wszystkich uczelni. Napisałem test pisemny i po kilku dniach dowiedziałem się, że przeszedłem do kolejnego etapu. Etap II to już eliminacje „na wyjeździe”. Organizatorem Olimpiady jest Politechnika Poznańska. Każdy ze studentów, który dotarł do Poznania musiał zmierzyć się z testem pisemnym i ustnym, potem wyłoniono ścisłą grupę finalistów. To właśnie w sobotę 11 maja przedstawiałem swoją prezentację. Temat był inspirowany cytatem Elona Muska Some people don’t like change, but you need to embrace change if the alternative is disaster. Może się wydać zabawna, nie zawiera tekstu, tylko samą grafikę… zresztą o to chodzi w tym etapie, żeby „mówić”, ... przedstawić temat w jak najciekawszy i oryginalny sposób.

 

CJ: Który moment Olimpiady wydał Ci się najtrudniejszy?

EG: Tak prawdę mówiąc to piątek... bo to była gra o to, czy było warto, czy nie było; prezentacje lubię, więc bardzo się tym nie denerwowałem, mimo że przedstawiałem swój temat przed Komisją Oceniającą i publicznością i innymi finalistami. Zdobyłem 278 punktów na 330 możliwych i to zapewniło mi miejsce w trójce najlepszych studentów w Polsce.

 

CJ: Studiujesz inżynierię biomedyczną. Czym się jeszcze interesujesz?

EG: Zawsze interesowałem się grami komputerowymi, lubiłem tworzyć swoje historie, być kreatywny. Zacząłem pisać książkę; języka angielskiego nauczyłem się głównie poprzez interakcje z ludźmi w grze MMO World of Warcraft. W wolnym czasie modeluję obiekty 3D i od niedawna interesuję się też grafiką komputerową. Lubię pracować w zespole, pomagać innym i chyba dlatego wybrałem inżynierię biomedyczną. Chciałbym projektować protezy, rozwiązania dla medycyny i tu na pewno przyda mi się znajomość grafiki. Mam świadomość, że moje zainteresowania mogą się jeszcze zmienić. Uczę się języków obcych, wiem, że komunikacja pozbawiona bariery językowej to kluczowa umiejętność XXI wieku.

 

CJ: Zdradzisz nam jakie otrzymałeś nagrody?

EG: To urządzenia przydatne każdemu studentowi: tablet, power bank, głośnik bluetooth oraz - dla mnie najciekawsza propozycja, 5-dniowy rejs statkiem dla dwóch osób. Na pewno z przyjemnością skorzystam. To będzie dla mnie nowe doświadczenie.

 

CJ: Co powiedziałbyś swoim kolegom, którzy jeszcze nie próbowali swoich sił w Olimpiadzie?

EG: Aby nie bali się spróbować. Konkursy i olimpiady to świetna okazja, żeby się nauczyć nowych słów, wyrażeń i zwrotów, a przejście do II etapu stwarza okazję do nawiązania nowych kontaktów ze studentami z innych uczelni. Niesamowite doświadczenie.

 

CJ: Dziękujemy za rozmowę i gratulujemy sukcesu.