30 lat z Muzyką na Politechnice

13-04-2023

Ten jubileusz miał znakomitą oprawę – koncert zorganizowany z tej okazji gościł bowiem w szacownych murach Filharmonii Łódzkiej im. Artura Rubinsteina. Cykl spotkań z muzyką, najczęściej poważną, ale czasami też nieco lżejszą, rozpoczął się ponad 30 lat temu dzięki wizji profesora Jana Krysińskiego, wieloletniego rektora Politechniki. Zatytułowany został „Muzyka na Politechnice”, koncerty odbywały się przez wiele lat w Sali Lustrzanej willi Scheiblerów na ul. Piotrkowskiej 266, a obecnie w Sali Widowiskowej PŁ. Koncertom patronowali kolejni rektorzy, a obecny – prof. Krzysztof Jóźwik był gospodarzem jubileuszowego wieczoru.

 

 

Otworzył go polonez Wojciecha Kilara znany z filmu „Pan Tadeusz” w wykonaniu Akademickiej Orkiestry Politechniki Łódzkiej pod dyrekcją maestro Marcina Wernera. Po tym mocnym wstępie nastąpiły przemówienia, gratulacje, a przede wszystkim podziękowania. Prof. Krzysztof Jóźwik powitał gości: senatora Ryszarda Bonisławskiego, wiceprezydent Małgorzatę Moskwę-Wodnicką, rektorów - Elżbietę Aleksandrowicz (Akademia Muzyczna) i Roberta Zakrzewskiego (UŁ), a także owacyjnie przyjętych prof. Jana Krysińskiego wraz z małżonką Haliną Krysińską i Grażynę Sikorską – dobrego ducha i od 30 lat współtwórczynię „Muzyki na Politechnice”. Podziękowaniom towarzyszyły piękne bukiety kwiatów, które wspaniale udekorowały scenę filharmonii, a na pierwszym planie widniał wielki kosz kwiatów dla jej pracowników.

Rektor prof. Krzysztof Jóźwik - gospodarz wieczoru i prowadzący koncert - Grażyna Sikorska oraz prof. Jan Krysiński - twórca Muzyki na Politechnice Rektor prof. Krzysztof Jóźwik - gospodarz wieczoru i prowadzący koncert - Grażyna Sikorska oraz prof. Jan Krysiński - twórca Muzyki na Politechnice

foto: Jacek Szabela

Jak powiedział rektor prof. Krzysztof Jóźwik

- Profesor Jan Krysiński wymyślił, jak wiele niezwykłych rzeczy, że Politechnika będzie rozwijała również inne umiejętności. To dzięki Jego determinacji i miłości do muzyki udało się to przedsięwzięcie. (…) Występowali tu artyści znani, prawdziwe gwiazdy, i rozpoczynający dopiero karierę, których dziś oklaskują wielkie sceny. Spotykamy tu muzyków wyjątkowych, ale najważniejsza jest nasza wierna publiczność.

Zapowiadając koncert rektor powiedział

- Będzie poważnie, momentami strasznie, będzie coś do tańca, a skończy się jednym wielkim żartem.

I tak było. Koncert poprowadzili prof. Jan Krysiński i Grażyna Sikorska. Siedząc na scenie w eleganckich fotelach, w otoczeniu kwiatów, nie tylko przedstawiali kolejnych wykonawców, ale opowiadali o pierwszych spotkaniach z nimi, o pierwszych koncertach, z którymi kojarzyły się początkowe problemy i sukcesy.

Porywający publiczność występ barytona Ziemowita Wojtczaka Porywający publiczność występ barytona Ziemowita Wojtczaka

foto: Jacek Szabela

Występujący artyści wielokrotnie zachwycali publiczność podczas wieczorów z „Muzyką na Politechnice”, tym razem również przyjmowani byli z wielkim aplauzem. Trudno wyróżnić któregoś z wykonawców, bo zarówno wybór repertuaru, jak i poziom wykonania były znakomite. Publiczność obdarzyła jednak szczególną burzą oklasków kilku artystów. Wśród nich był duet Aleksander Stachowski (akordeon) i Dominik Domińczak (klarnet), który brawurowo wykonał „Huculską mozaikę” (i nie tylko), Agnieszka Makówka – cudowny mezzosopran, towarzysząca „Muzyce na Politechnice” jeszcze od swych lat studenckich, czy baryton Rafał Songan. Prawdziwego wzruszenia dostarczyła Iza Połońska, która zaśpiewała dedykowane profesorowi Krysińskiemu „Truskawki w Milanówku”. Wiele ciepłych słów skierowano pod adresem niezawodnych wspaniałych pianistów, którzy akompaniują wokalistom, a są związani z „Muzyką na Politechnice” od lat – Aleksandry Nawe i Ewy Szpakowskiej.

Duet Aleksander Stachowski (akordeon) i Dominik Domińczak (klarnet) brawurowo wykonał „Huculską mozaikę” Duet Aleksander Stachowski (akordeon) i Dominik Domińczak (klarnet) brawurowo wykonał „Huculską mozaikę”

foto: Jacek Szabela

Znakomicie zaprezentowała się Akademicka Orkiestra Politechniki Łódzkiej, która nie tylko grała utwory ze swego repertuaru w ciekawej aranżacji Marcina Wernera, ale też towarzyszyła solistom.

Wśród wykonawców była popularna grupa MoCarta Wśród wykonawców była popularna grupa MoCarta

foto: Jacek Szabela

Na koniec zapowiedziany „wielki żart” - Grupa MoCarta. Ogromne poczucie humoru, inteligencja muzyczna i wirtuozerska gra – to był wspaniały akord na zakończenie koncertu.

„Muzyka na Politechnice” ma już za sobą 30 lat i 681 koncertów. Ma wielu wiernych przyjaciół, bogatą historię, przetrwała nawet pandemię, kiedy koncerty były nagrywane bez publiczności i udostępniane w Internecie. Prof. Krzysztof Jóźwik, żegnając gości zaprosił na kolejne już 682. spotkanie, a prof. Jan Krysiński zapewnił – Do następnego jubileuszu za 5 lat.